? Przyjęła zaledwie 344 kg winniczków. Dwa lata temu udało się skupić aż 25 ton! Co to oznacza? Nie będzie winniczka! Otwieramy drogę do hodowli ślimaków szarych. Stanisława Sowa, właścicielka popularnego w Chełmie skupu, w tym sezonie przyjęła zaledwie 344 kg winniczków. Ślimaki wolno było zbierać i dostarczać do skupów od 1 do 31 maja. – Problem był w tym, że pierwsze ślimaki przyjęłam dopiero 15 maja – mówi Stanisława Sowa, właścicielka skupu w Chełmie. – Winna była susza. Dopiero kiedy spadł pierwszy deszcz pojawili się dostawcy. Dwa lata temu w maju warunki dla ślimaków były o wiele lepsze. I przełożyło się to na wynik skupu.
Wtedy niektórzy dostarczali pani Stanisławie jednorazowo nawet po 100 kg ślimaków. W tym sezonie w siatkach mieli zaledwie po 2-3 kg. – Myślę, że zawiniła nie tylko pogoda. Od kiedy rodziny dostają 500+ i wszelkiego rodzaju inne wsparcie, coraz mniej interesują się możliwościami dodatkowego zarobku – dodaje pani Sowa - dziennikwschodni.pl
Ten moment prędzej czy później musiał nastąpić! Zachód w końcu zacznie doceniać nasze ślimaki, pracę i pot! W końcu zaczną płacić jak za luksusowy produkt! #DobreboPOLSKIE ?? Zapraszamy na konsultacje sklep ślimaka